wtorek, 6 marca 2012

MANTRA NA DZIŚ: Nigdy nie będę nosić butów EMU.

Na początek cytat z największego modowego guru, czyli oczywiście Karla:
"O tak, kocham robić buty. Nie jestem fetyszystą, ale kocham robić buty."

Fenomen butów jest wprost nie do opisania. Mogą zmasakrować lub uratować całą stylizację. Nie jedna celebrytka poległa na czerwonym dywanie z powodu źle dobranych albo po prostu koszmarnych butów. Jeżeli myślisz, że ktoś nabierze się na szpilki za 20zł z chińskiego marketu, to się mylisz. Pomyśl o butach jak o inwestycji - porządne szpilki od Manolo Blahnika wytrzymają kilka sezonów. Jeśli nie obrabowałaś banku, sprawdzi się też Kazar, Venezia i Ryłko. Ale to nie to samo co Manolo czy Jimmy Choo. Nawet nie Nicholas Kirkwood. Pozwól sobie na luksus bycia fashion i raz w roku spraw sobie parę powyżej tysiąca złotych. Warto.

Aż żal patrzeć. Taka ładna dziewczyna jak Ciara nie powinna się oszpecać tego typu butami, nieważne czy są od projektanta czy z sieciówki. Ostatecznie każdemu designerowi zdarzają się wpadki(no dobrze, Karlowi nie). Co do ubrań, to bluzka jest za długa i zbyt bezkształtna nawet jak na oversize. Shame on you Ciara, shame on you.
Ocena stylizacji: 4/10.

A teraz kilka klasycznych przykładów z opolskiego podwórka:
1. Rozczłapane kapciochy. TO NIE JEST STYLOWE. Co tu dużo mówić: sztuczny zamsz nie jest w stanie udawać butków Pocahontas.


2.Wypisz, wymaluj - ciężkie trapery kanadyjskiego drwala. Ich właścicielka ewidentnie drwalem nie była. Ach, ten musztardowy kolor, ach, to futerko, ach, ta perforowana podeszwa! Poezja w błotnistym lesie! Czy centrum miasta jest lasem? Nie. Czy Opole leży w Kanadzie? Nie. Ktoś źle zinterpretował trend "worker boots".

3. Wiśta wio na wiejską dyskotekę! Te buty mają w sobie całe Samo Zło: tandetne futerko, tanią eko skórę(a raczej skaj) i uroczą ozdobę w postaci sznureczków i kokardek. Nieudana kopia ślicznych bucików Loubountin w których widziane był Natalia Lesz i Doda.

4. Moje najbardziej znienawidzone "buty" - emu. Te nie są nawet markowe, co od razu je dyskwalifikuje. Poza tym o co chodzi z tą panterką? Że niby animal prints są w modzie? Proszę was, istnieją jakieś granice dobrego smaku. Emu(na polskiej ziemi zwane też "saszkami") są brzydkie, psują proporcje, szybko się brudzą i deformują. Po jednym spacerze w deszczu nadają się do śmietnika.

4 komentarze:

  1. sehr modische schuhe!

    OdpowiedzUsuń
  2. vedhuggare till alltid <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jezuuu te ciżmy sa straszne, moja nauczycielka w takich chodzi.

      Usuń
  3. Zgadzam się z opinią dotyczącą EMU ,nie wiem jak w ogóle można to nosić ?

    OdpowiedzUsuń